Rosjanin, jazda pod wpływem, łapówka = areszt
Poniedziałek 20 marca 2017 brak komentarzy

Rosjanin chciał dać "lapówkę" 4 tysiące za jazdę po pijanemu - wylądował w policyjnym areszcie.
Słubiccy policjanci zatrzymali pijanego kierowcę ciężarówki. Mężczyzna chcąc uniknąć konsekwencji zaproponował funkcjonariuszom łapówkę - 4 tysiące złotych. Nietrzeźwy 43-latek trafił do policyjnego aresztu, już usłyszał zarzuty. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek (17 marca) w godzinach porannych. Dyżurny słubickiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierującym ciężarówką, który nie dostosował się do znaku „zakaz wjazdu” oraz uszkodził ścianę stacji paliw. Policjanci zauważyli wskazany pojazd jak wyjeżdżał z terenu stacji. Funkcjonariusze ruszyli za nim, chcąc go skontrolować. Kierowca nie chciał się zatrzymać, nie reagował na dawane przez policjantów sygnały świetlne i dźwiękowe. Policjanci zajechali drogę ciężarówce, zmuszając tym samym kierowcę do zatrzymania się. Podczas rozmowy z kierującym policjanci wyczuli silną woń alkoholu. Jak się okazało 43-letni obywatel Rosji był kompletnie pijany.
Badanie na stan trzeźwości wykazało, że ma ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Podczas kontroli nietrzeźwy kierowca próbował wręczyć policjantom korzyść majątkową w postaci 50 euro. Najprawdopodobniej myślał, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności karnej.
W trakcie dalszych czynności obiecał funkcjonariuszom 4 tysiące złotych, w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
43-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz odpowie nie tylko za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lecz także za próbę oraz obietnicę wręczenia korzyści majątkowej.
Za udzielenie albo obietnicę wręczenia korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
A co Ty o tym myślisz?