Co z porządkiem w naszym mieście?
Poniedziałek 18 marca 2024 brak komentarzy
Co z porządkiem w naszym mieście? W tej sprawie rozmawiamy z Mariuszem Dubackim, słubickim zarządcą nieruchomości.
Red: Panie Mariuszu, jak ocenia Pan to co się dzieje na Słubickich chodnikach, drogach i skwerach?
MD: Słubice to miasto z wielkim potencjałem, to miejsce, które odwiedza bardzo dużo osób w celach biznesowych i handlowych. Przykro się patrzy na chodniki, które zamiata wiatr. Myślę, że nasze miasto powinno być jak dom, do którego zanim zaprosimy gości, powinniśmy trochę posprzątać. Tutaj mamy bardzo wiele do zrobienia, zarówno my mieszkańcy jak i władze naszego miasta.
Red: No właśnie. Kto Pana zdaniem powinien odpowiadać za czystość naszych ulic?
MD: Co do zasady, kwestie te reguluje ustawa o utrzymaniu czystości i porządku. Za utrzymanie czystości na drogach odpowiada ich właściciel. W przypadku Słubic obowiązek spoczywa prawie wyłącznie na władzach miejskich, z wyjątkiem dwupasmówki, za którą odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Inaczej regulowana jest kwestia chodników. W tym przypadku utrzymanie porządku spoczywa na właścicielu lub zarządcy przyległej nieruchomości. Jeśli zatem budynek przylega bezpośrednio do chodnika i nie oddziela go choćby mały trawnik, za sprzątanie odpowiada właściciel, ale tylko w świetle budynku. Wszelkie przerwy między budynkami, miejsca przed budynkami oddzielonymi od chodnika pasem zieleni, skrzyżowania, to miejsca które powinna sprzątać firma wynajęta przez miasto. Mamy w Słubicach setki budynków i tysiące osób odpowiedzialnych za utrzymanie czystości. Jeśli nawet część z nas się z tego obowiązku wywiąże, wiatr przygana nam śmieci z sąsiedniego terenu, za który odpowiada ktoś inny. Kiedy mamy tyle odpowiedzialnych podmiotów za porządek, to tak naprawdę nie mamy nikogo.
Red: Jak z punktu widzenia zarządcy nieruchomości powinien być rozwiązany problem brudnych słubickich chodników?
MD: W poprzednim roku podczas spotkania zarządców nieruchomości z burmistrzem zaproponowałem koncepcję, która w mojej ocenie rozwiązałoby ten problem. Proponowałem, żeby przy pomocy urzędników zinwentaryzować wszystkie chodniki, określić za sprzątanie których powinny zapłacić wspólnoty mieszkaniowe czy też właściciele nieruchomości, a za które władze naszego miasta. Po takich ustaleniach moglibyśmy zlecić kompleksowe utrzymanie porządku w mieście jednej firmie, od której wymagalibyśmy solidnego podejścia do tematu. Byłoby to również zdecydowanie najtańsze. Problem porządku w mieście uważam za jeden z ważniejszych i jednocześnie jeden z najłatwiejszych do rozwiązania.
Red: A co z porządkiem przy wiatach śmietnikowych? Tutaj jest również wiele do zrobienia.
MD: Jest wiele do zrobienia, ale wiele już zostało zrobione. Przy wspólnym wysiłku gminy i zarządców nieruchomości powstały wiaty śmietnikowe, wcześniej śmietniki stały w przypadkowych miejscach. Kwestia utrzymania czystości to przede wszystkim edukacja mieszkańców w zakresie segregacji odpadów. Często pojemniki na tworzywa sztuczne stoją puste, a nieposegregowane śmieci wysypują się z pojemników na odpady zmieszane. Tutaj mamy jeszcze dużo do zrobienia. To wyzwanie zarówno dla gminy jak i zarządców nieruchomości.
Red: Dziękuję za rozmowę.
A co Ty o tym myślisz?