Koniec prac archeologicznych przy mogiłach żołnierzy w Kunowicach
Piątek 29 marca 2019 brak komentarzy
Udało się wreszcie zakończyć prace archeologiczne przy mogile żołnierzy poległych w bitwie pod Kunowicami.
Na stronach archeologów czytamy:
W pracach brało udział 21 osób, pochłonęły w sumie 58 dniówek roboczych. Były częścią trwającego od 2009 roku projektu badań pola bitwy pod Kunowicami, prowadzonego przez dr hab. Grzegorza Podrucznego prof UAM, z Collegium Polonicum w Słubicach. Kierownikiem tych konkretnych prac archeologicznych był Krzysztof Socha z Muzeum Twierdzy w Kostrzynie. W działaniach, oprócz dwóch wyżej wymienionych badaczy brali udział również pracownicy Katedry Antropologii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu i z Zakładu Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Badania grobu byłyby niemożliwe bez wolontariuszy z lokalnych stowarzyszeń: Tempelburg - Stowarzyszenie Historyczno – Kulturalne, Sulęcińskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Historii "Denar", Lubuskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej, Stowarzyszenia Eksploracyjno - Historycznego "Warta" oraz Izby Pamięci Regionu i Oręża Polskiego - Jasień Żarski, a także wolontariuszy niezrzeszonych, w tym dwóch z Frankfurtu nad Odrą. Osobne, szczególne i gorące podziękowania należą się Darkowi de Lorm i Norbertowi Piątkowskiemu ze stowarzyszenia Tempelburg oraz Andrzejowi Kazanie – cała trójka ofiarnie pracowała w wykopie przez cały czas trwania badań.
Oczywiście najważniejszym znaleziskiem byli sami polegli żołnierze. Z uwagi na zły stan zachowania szczątków ludzkich i przecięcie części jamy grobowej wykopem fundamentowym trudno jednoznacznie określić liczbę złożonych tam żołnierzy. W chwili obecnej można założyć, że było ich 15. Większość poległych było żołnierzami pruskimi. Na pewno jeden osobnik (być może więcej) był Austriakiem. W grobie odnaleziono również rosyjskie guziki mundurowe, choć nie jest w chwili obecnej pewne, czy znalazły się tam przypadkowo, wraz z fragmentem rosyjskiego munduru, czy też został tam złożony również Rosjanin.
Z zabytków odnalezionych w grobie zdecydowana większość to guziki mundurowe. Odnaleziono ich w sumie 292. Guziki są w różnym stanie zachowania. Większość z nich to guziki pruskie, guzików austriackich i rosyjskich odnaleziono po kilkanaście. Dokładna statystyka i typologia guzików zostanie podana za jakiś czas.
Najgorzej zachowały się cynowe guziki austriackie, guziki ze stopu miedzi zachowały się w lepszym stanie. Przy guzikach zachowały się liczne fragmenty tkaniny mundurowej. Wyjątkowym guzikiem był pojedynczy guzik kościany, odnaleziony w okolicach obojczyka jednego z żołnierzy, najprawdopodobniej guzik od koszuli.
Obiekty z innych kategorii były zdecydowanie rzadsze, co oznacza, że żołnierzy pochowano w mundurach (lub ich fragmentach), po uprzednim ograbieniu. Grabieżcom umknęły jednak trzy bardzo interesujące przedmioty. Pierwszym jest tłok pieczętny odnalezieniu w zgięciu ramienia jednego z pruskich żołnierzy. Niestety jego stan zachowania nie pozwala w chwili obecnej na identyfikację pieczęci, jednak będzie to zapewne możliwe po konserwacji. Dwa pozostałe przedmioty to monety. Zidentyfikować udało się na razie tylko jedną – złoty dukat holenderski z 1742 roku (waga 3,55 g, średnica 22 mm). Odnaleziono ją w okolicach miednicy jednego z żołnierzy, co może świadczyć o tym, że został… połknięty i zalegał w jelitach poległego żołnierza (nie odnaleziono śladów materiału). Druga moneta, o średnicy ok. 32 mm to moneta srebrna, w chwili obecnej jej identyfikacja nie jest możliwa. Została odnaleziona pod ramieniem żołnierza austriackiego, w podwójnym fragmencie materiału. Najprawdopodobniej została zaszyta pod poszewką munduru i z tego powodu uniknęła grabieży. Ostatnia z monet znalezionych w trakcie badań – 3 krajcary bawarskie z 1752 roku – odnaleziona została w trakcie przeszukiwania hałdy na którą zrzucono ziemię z wykopu fundamentowego.
Drobne, ale również naukowo istotne znaleziska to szpile ze stopu miedzi, których ( w całości lub fragmentach) odkryto pięć sztuk. Odnaleziono poza tym jedną tylko, niewielką klamrę.
Oczywiście nie mogło zabraknąć ołowianych pocisków. Odnaleziono ich 17 – 16 pocisków karabinowych i jeden rosyjski kartacz. Większość z nich znaleziono w okolicach szkieletów, co świadczy o tym, że tkwiły w ciałach poległych żołnierzy. Trzech z żołnierzy miało kule karabinowe tkwiące w czaszce, jeden zaś – między żebrami, w pobliżu kręgosłupa.
Istotnym znaleziskiem były również fragmenty materiałów – tkaniny mundurowej oraz w jednym fragmencie tkaniny pruskiego kamasza.
Wprawdzie polowa faza badań się zakończyła, jednak temat ten będzie nadal eksploatowany naukowo. Nowe informacje przyniosą na pewno badania antropologiczne szkieletów, które zostaną przeprowadzone w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym. Interesujących informacji dostarczą na pewno tkaniny, które zostaną poddane osobnym badaniom. Ważne informacje na pewno zostaną pozyskane w wyniku konserwacji, dotyczy to zwłaszcza tłoka pieczętnego oraz srebrnej monety.
Innymi słowy to nie koniec wieści związanych z badaniami odkrytej mogiły. O nowych odkryciach na pewno poinformujemy, choć nie będą się na pewno pojawiały w takim tempie, jak w ostatnich dniach.
Inf. pras. Bitwa Pod Kunowicami 1759 fot. Darek Franz, Grzegorz Podruczny
A co Ty o tym myślisz?